Może spróbujemy ? Miłego latania .;-)
Nauka latania na miotle ;-)
Punkt 1.
Przygotowanie.
Do nauczenia się obsługi miotły potrzebna nam będzie zwykła miotła (na
początek nada się nawet ta stojąca obok kominka babci), wolna
przestrzeń, najlepiej na świeżym powietrzu, w miarę luźne ubrania i dużo
samozaparcia.
Punkt 2.
Pierwsze kroki.
O konserwacji miotły i przygotowaniu jej do lotu można by pisać eseje,
ale nie tego mamy się nauczyć. Jako pierwszy krok zazwyczaj jest uznane
odpowiednie nastawienie psychiczne - nawet zatwardziały mugol potrafi
uwierzyć, że ta miotła rzeczywiście lata! Tobie, młody czarodzieju, nie
powinno to sprawić większego problemu. Rozluźnij się, uśmiechnij i
uwierz, że na kiju z witkami można wzbić się w przestworza.
Już? Dobrze. Możemy przejść dalej!
Punkt 3.
Start.
Połóż miotłę na murawie (nowicjuszom bardzo odradzamy startowanie z
betonu, gdyż może to się skończyć obitą kością ogonową) i stań obok niej
na odległości jednego kroku (strona, po której stoisz, zależy od
ręczności - jeśli jesteś praworęczny, stań po lewej stronie miotły, a
jeśli leworęczny - po prawej). Musisz być zwrócony tak, abyś widział
trzonek miotły, a nie witki u nasady, bo inaczej będziesz pośmiewiskiem
większości szanujących się czarodziejów.
Stoisz? Wyprostuj się, bez pewności siebie nie nauczysz się latać! Teraz
wyciągnij rękę tak, aby wewnętrzna strona dłoni znalazła się w linii
prostej z ramieniem, dokładnie nad leżącą miotłą.
Doszliśmy do najtrudniejszego momentu. Musisz się mocno skupić i z
przekonaniem powiedzieć do miotły „Do mnie!’. Tak, dobrze przeczytałeś -
do miotły. Są to bardzo charakterne rzeczy i gdy będziesz wystraszony
lub niepewny nie posłuchają Cię.
Jak wyjdzie za pierwszym razem, to znak, że masz talent. Wyszło! Brawo, młody czarodzieju.
Teraz dosiądź miotły (nie chichocz! To poważna sprawa!). Twe nogi muszą
dotykać ziemi. Siedzisz wygodnie? Odepchnij się lekko od trawy i wzbij w
powietrze.
Już, chyba nie powiesz, że masz lęk wysokości?
Punkt 4.
Lot.
Szybujesz w przestworzach! Nie bój się, nie spadniesz - miotła będzie
nad Tobą czuwać. Trzymaj ją dwoma rękoma, byś czuł się pewnie. Teraz
nauczę Cię sterowania nią. By skręcić w lewo lub w prawo wystarczy, że
lekko popchniesz trzonek w odpowiednią stronę. By zanurkować, kierujesz
miotłę w dół. Ho ho ho, nie tak szybko, bo rozbijesz nos! Odpychaj
miotłę lekko, by opadać powoli. By wzbić się w górę, przyciągnij miotłę
do siebie mocniej lub lżej, w zależności od potrzeb. By zahamować
przełóż ciężar ciała na ogon miotły i ciągnij ją do siebie. O nie, nie
nauczę Cię przyspieszania, jeszcze spowodujesz jakiś wypadek...! Dobrze,
nie denerwuj się. By przyspieszyć po prostu pochyl się nad miotłą.
Widzisz? Manewrowanie nie jest takie trudne!
Punkt 5.
Lądowanie.
Powoli skieruj trzonek miotły w dół, aż będziesz nisko nad ziemią. Wtedy
po prostu zahamuj (miotłą, nie nogami o podłoże!) i zatrzymaj się na
ziemi. Z miotły nie schodzi się zsunięciem, tylko przełożeniem nogi
bokiem - każdy czarodziej musi mieć klasę, jeśli chodzi o latanie.
Zsuwanie jest dla dziewczyn, więc tego nie rozpatrujemy.
Nie było tak źle. Radzę poćwiczyć w
domu („w domu” to przenośnia, żeby była ścisłość) i następnym razem
porządnie wyczyścić miotłę. Wciąż masz brudne ślady na tylnej części
ciała!
http://www.enlamron.fora.pl/fantastyka,8/kurs-latania-na-miotle,947.html
Czarownice nie chodzą tylko w spodniach, ale często w spódnicach, czy sukienkach, czasem dość długich, więc ich dosiad miotły jest boczny, jak na koniu. Ale na rynku też są miotły wygięte do dołu, tak jak rowery damki. W każdym razie nie można posądzać o brak klasy czarownicę, która tak właśnie się ubiera, nie w spodnie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Krabikord :)
E nie Krabi latają jak przystało na czarownice bez względu na ubiór czy to w długich spódnicach , krótkich spodniczkach czy spodniach . Inaczej by z tej miotły spadły a trzeba przecież tą miotłą kierować i latać niewidocznie dla innych ludzi ….;-)
Usuń