W religii chrześcijańskiej często mówią o sądzie ostatecznym , na którym ludzkie dusze będą sądzone według zasług swoich a raczej z wiary z jednego Boga. Życie jak i śmierć lubi robić różne psikusy i może się tak zdarzyć ,że zamiast do chrześcijańskiego nieba lub piekła możemy trafić pod sąd zupełnie innych istot np. bogów starożytnego Egiptu no i może być wtedy ciekawie ,;-) Warto się jednak na taką ewentualność przygotować zwłaszcza jak ktoś interesuje się pogaństwem .
Jeśli więc traficie pod sąd bogów egipskich powinniście wiedzieć ,że będą ważyć wasze serca w obecności boga Ozyrysa i 42 sędziów .Ważenia waszych serc będą dokonywać Anubis lub Horus natomiast bóg mądrości Thot zapisze jego wynik ,,,
Aby wam troszkę pomóc podam wam ściągawkę jak zaprzeczać zarzutom ...Zróbcie sobie rachunek sumienia coście na wyprawiali w życiu , będzie wam się łatwiej bronić . Powodzenia ;-)
42 zaprzeczenia bogini Maat
Nie grzeszyłem.
Nie popełniałem rozboju przemocą.
Nie kradłem.
Nie zabiłem mężczyzny ani kobiety.
Nie kradłem ziarna.
Nie podbierałem darów ofiarnych.
Nie przywłaszczałem sobie własności bogów.
Nie wypowiadałem kłamstw.
Nie wynosiłem jedzenia.
Nie wypowiadałem przekleństw.
Nie cudzołożyłem.
Nie doprowadzałem nikogo do płaczu.
Nie „jadłem serca” (tzn. Nie smuciłem się na darmo, nie byłem bez skruchy).
Nie atakowałem żadnego człowieka.
Nie jestem człowiekiem podstępnym (tj.oszustem).
Nie kradłem uprawianej ziemi.
Nie podsłuchiwałem (tj. Nie byłem szpiegiem).
Nie obmawiałem [nikogo].
Nie nosiłem złości bez sprawiedliwej przyczyny.
Nie zdeprawowałem żony żadnego człowieka.
Nie bezcześciłem siebie samego.
Nikogo nie terroryzowałem.
Nie łamałem [prawa].
Nie byłem gniewny.
Nie zamykałem uszu na słowa prawdy.
Nie bluźniłem.
Nie jestem człowiekiem przemocy.
Nie jestem prowokatorem, człowiekiem konfliktowym ani wprowadzającym zamieszanie.
Nie działałem (nie sądziłem) z nadmiernym pośpiechem.
Nie byłem zarozumiały.
Nie powielałem swoich słów w mowie.
Nie czyniłem nikomu zła ani krzywdy.
Nie czyniłem zaklęć przeciwko faraonowi (Nie bluźniłem faraonowi).
Nigdy nie zatrzymywałem wody (tj. Nie tamowałem kanałów irygacyjnych).
Nie podnosiłem głosu (mówiąc arogancko lub w złości).
Nie złorzeczyłem (nie bluźniłem) bogu.
Nie działałem w arogancji.
Nie kradłem chleba bogom.
Nie wynosiłem ciasta khenfu z dusz umarłych.
Nie odbierałem chleba dziecku ani nie traktowałem z pogardą bóstwa mojego miasta.
Nie zabijałem cieląt należnych bogu.
Źródło ;42 zaprzeczenia bogini Maat